nadzieja.pl > książki > historia zbawienia > zesłanie... |
|
archiwum zagadnień: WIEŻA BABEL | ABRAHAM I OBIECANE POTOMSTWO | MAŁŻEŃSTWO IZAAKA | JAKUB I EZAW | JAKUB I ANIOŁ SYNOWIE IZRAELSCY | OBJAWIENIE MOCY BOŻEJ | UCIECZKA IZRAELA Z NIEWOLI | WĘDRÓWKA IZRAELA | PRAWO BOŻE ŚWIĄTYNIA | SZPIEDZY I ICH SPRAWOZDANIE | GRZECH MOJŻESZA | ŚMIERĆ MOJŻESZA | WEJŚCIE DO ZIEMI OBIECANEJ SKRZYNIA BOŻA. LOSY IZRAELA | PIERWSZE PRZYJŚCIE CHRYSTUSA | SŁUŻBA CHRYSTUSA | WYDANIE CHRYSTUSA | PROCES CHRYSTUSA UKRZYŻOWANIE CHRYSTUSA | ZMARTWYCHWSTANIE JEZUSA | WNIEBOWSTĄPIENIE CHRYSTUSA | ZESŁANIE DUCHA ŚWIĘTEGO UZDROWIENIE KALEKI | WIERNOŚĆ WŚRÓD PRZEŚLADOWAŃ | ORGANIZACJA | ŚMIERĆ SZCZEPANA | NAWRÓCENIE SAULA POCZĄTKI SŁUŻBY APOSTOŁA PAWŁA | SŁUŻBA APOSTOŁA PIOTRA | UWOLNIENIE PIOTRA Z WIĘZIENIA | W DALSZYCH KRAJACH SŁUŻBA APOSTOŁA PAWŁA | MĘCZEŃSTWO PAWŁA I PIOTRA | ODSTĘPSTWO | TAJEMNICA NIEPRAWOŚCI | PIERWSI REFORMATORZY LUTER I WIELKA REFORMACJA | POSTĘPY REFORMACJI | ZASTÓJ W POSTĘPIE | PIERWSZE POSELSTWO ANIELSKIE DRUGIE POSELSTWO ANIELSKIE | KRZYK O PÓŁNOCY | ŚWIĄTYNIA W NIEBIE | TRZECIE POSELSTWO ANIELSKIE | TRWAŁY FUNDAMENT ZWIEDZENIE | GŁOŚNY ZEW | ZAKOŃCZENIE CZASU PRÓBY | CZAS TRWOGI JAKUBOWEJ | OSWOBODZENIE ŚWIĘTYCH ZAPŁATA SPRAWIEDLIWYCH | TYSIĄCLECIE | DRUGIE ZMARTWYCHWSTANIE | UKORONOWANIE CHRYSTUSA | WTÓRA ŚMIERĆ | NOWA ZIEMIA Jezus otworzył umysły uczniów, aby zrozumieli znaczenie proroctw dotyczących Jego osoby. Zapewniwszy, że dana jest Mu wszelka moc na niebie i na ziemi, posłał ich, aby głosili ewangelię wszelkiemu stworzeniu. W uczniach odżyła nagle dawna nadzieja, że Jezus zasiądzie na stolicy Dawida w Jeruzalem i zapytali: „Panie, czy w tym czasie odbudujesz królestwo Izraelowi?” DZ. AP. 1,6. Zbawiciel ponownie rzucił cień niepewności na ich dusze odpowiadając, iż to nie jest ich rzecz „znać czasy i chwile, które Ojciec w mocy Swojej ustanowił” DZ. AP. 1,7.Uczniowie spodziewali się, że rezultatem cudownego zstąpienia Ducha Świętego będzie przyjęcie Jezusa przez naród izraelski. Zbawiciel odmówił dalszego wyjaśnienia, bo wiedział, że gdy Duch Święty w pełnej mierze zstąpi na uczniów, oświeci ich umysły. Wtedy doskonale zrozumieją swoje zadanie i podejmą je właśnie tam, gdzie On je postawi. Uczniowie zgromadzili się w sali na modlitwie, łącząc swe prośby z prośbami wierzących niewiast oraz Marii, matki Jezusa i Jego braci. Bracia, którzy nie wierzyli w Jezusa, całkowicie utwierdzili swą wiarę w Niego, widząc sceny, jakie odgrywały się podczas ukrzyżowania oraz zmartwychwstania i wniebowstąpienia Pana. Liczba zgromadzonych wynosiła około stu dwudziestu osób. „A gdy nadszedł dzień Zielonych Świąt, byli wszyscy razem na jednym miejscu. I powstał nagle z nieba szum, jakby wiejącego gwałtownego wiatru, i napełnił cały dom, gdzie siedzieli. I ukazały się im języki jakby z ognia, które się rozdzieliły i usiadły na każdym z nich. I napełnieni zostali wszyscy Duchem Świętym, i zaczęli mówić innymi językami, tak jak im Duch poddawał” DZ. AP. 2,1-4.Duch Święty przybrał formę rozdzielonych języków ognistych, które spoczęły na zgromadzonych i były wyrazem udzielonego uczniom daru mówienia płynnie różnymi językami, poprzednio im nieznanymi. Ogień symbolizował gorliwość, z jaką mieli podjąć pracę oraz moc, jaka miała towarzyszyć ich słowom. Pisma wyjaśnione przez Jezusa, stanęły im żywo w pamięci, jako oczywista i niezaprzeczalna prawda. Niebieskie olśnienie zdarło zasłonę, która przeszkadzała widzieć to, co już było zniesione. Cel posłannictwa Chrystusa i charakter Jego królestwa zrozumieli jasno i dokładnie. [] W MOCY DUCHA ŚWIĘTEGO Żydzi byli rozproszeni wśród niemal wszystkich narodów i mówili rozmaitymi językami. Przybyli do Jeruzalem z odległych stron, zamieszkali tutaj czasowo, by wziąć udział w uroczystościach i w obrzędach religijnych, jakie się wtedy odbywały. Zgromadzeni byli przedstawicielami wszystkich znanych języków. Ta rozmaitość języków stanowiła bardzo wielką przeszkodę, w pracy sług Chrystusowych. Fakt, iż Bóg uzupełnił braki apostołów w tak cudowny sposób, był dla ludu najbardziej przekonywującym dowodem, że świadectwo świadków Jezusa było prawdziwe. Duch Święty uczynił dla nich to, czego sami nie dokonaliby przez całe życie; teraz mogli rozpowszechniać prawdę ewangelii wszędzie, władając doskonale językami ludzi, wśród których pracowali. Ten cudowny dar był największym dowodem, jaki mogli dać światu, że otrzymane zlecenie nosi na sobie pieczęć niebios. „A przebywali w Jerozolimie Żydzi, mężowie nabożni, spośród wszystkich ludów, jakie są pod niebem; gdy więc powstał ten szum, zgromadził się tłum i zatrwożył się, bo każdy słyszał ich mówiących w swoim języku. I zdumieli się, i dziwili, mówiąc: Czyż oto wszyscy ci, którzy mówią, nie są Galilejczykami? Jakże więc to jest, że słyszymy, każdy z nas, swój własny język, w którym urodziliśmy się?” DZ. AP. 2,5-8.Wściekłość ogarniała kapłanów i przywódców ludu na widok tak cudownego objawienia, o którym wieść rozeszła się po całym Jeruzalemie i okolicy, lecz nie ważyli się okazać swej złości ze strachu, by nie ściągnąć na siebie nienawiści ludu. Wydali Mistrza na śmierć, a oto stoją Jego słudzy, nieuczeni mężowie galilejscy, którzy wskazują na cudowne wypełnienie się proroctw i głoszą nauki Chrystusa we wszystkich używanych wówczas językach. Z zapałem opowiadają o cudownych dziełach Zbawiciela i roztaczają przed słuchaczami plan zbawienia przez łaskę i ofiarę Syna Bożego. Słowa apostołów przekonywały i nawracały tysiące słuchaczy. Przesądy wszczepione przez kapłanów były wprost wymiatane z umysłów i przyjmowano czyste nauki Słowa Bożego. KAZANIE PIOTRA Piotr wykazywał ludowi, że zesłanie Ducha Świętego było dokładnym wypełnieniem proroctw Joela, który przepowiedział, że taka moc zstąpi na sługi Boże, aby uzdolnić ich do specjalnego zadania. Nakreślił potem rodowód Jezusa sięgający w prostej linii do darzonego szacunkiem domu Dawida. Aby wykazać prawdziwość i słuszność swego stanowiska nie posługiwał się żadnymi naukami Jezusa, wiedział, bowiem, że przesądy ludu były tak wielkie, iż nie odniosłoby to żadnego skutku. Zwrócił uwagę na Dawida, którego Żydzi uważali za zacnego patriarchę swego narodu. Piotr powiedział: „Dawid, bowiem mówi o nim: Miałem Pana zawsze przed oczami mymi, gdyż jest po prawicy mojej, abym się nie zachwiał. Przeto rozweseliło się serce moje i rozradował się język mój, a nadto i ciało moje spoczywać będzie w nadziei, bo nie zostawisz duszy mojej w otchłani, i nie dopuścisz, by święty twój oglądał skażenie” DZ. AP. 2,25-27. []Piotr dowodził, że Dawid nie mógł mówić sam o sobie, ale wyraźnie wskazywał na Jezusa Chrystusa. Dawid umarł śmiercią naturalną, jak każdy inny człowiek. Grób zawierający jego prochy był pielęgnowany z wielką starannością aż do ich czasów. Dawid, jako król izraelski i jako prorok, był szczególnie przez Boga wyróżniony. W prorockim widzeniu pokazano mu przyszłe życie i służbę Jezusa. Widział odrzucenie Go, mękę, ukrzyżowanie, pogrzebanie, zmartwychwstanie i wniebowstąpienie. Dawid oświadczył, że dusza Jezusa Chrystusa nie miała pozostać w piekle (grobie) ani ciało Jezusa nie miało być skażone. Piotr przedstawił, iż proroctwo to wypełniło się w Jezusie z Nazaretu. Bóg istotnie wzbudził Swego Syna z umarłych i wyprowadził z grobu, zanim ciało uległo skażeniu. Teraz Jezus Chrystus wywyższony jest ponad niebiosa niebios. Wielu z tych, którzy dotąd wyszydzali myśl, że ta niepokaźna istota, jaką był Jezus, mogła być Synem Bożym, obecnie na skutek niebywałych wydarzeń, całkowicie przekonało się o słuszności tej myśli i uznało Go za swego Zbawiciela. Trzy tysiące dusz przyłączyło się do zboru. Apostołowie przemawiali w mocy Ducha Świętego, a słowom ich nie mógł się nikt przeciwstawić — były bowiem potwierdzone potężnymi cudami, dokonywanymi na skutek wylania Ducha Świętego. Uczniowie sami byli zdziwieni skutkami nawiedzenia Ducha Świętego, takim szybkim i obfitym żniwem dusz. Dziwił się cały naród. Ci, którzy nie wyzbyli się jeszcze przesądów i obłudnej świętości, byli tak przytłoczeni, że nie ważyli się ani słowem, ani czynem przeszkodzić potężnemu dziełu, ani wstrzymać go. Ucichła opozycja kapłanów i przywódców ludu. Argumenty apostołów, aczkolwiek jasne i przekonywujące, nie zdołałyby usunąć przesądów Żydów. To Duch Święty Swą potężną mocą Bożą umieszczał te argumenty w głębi serc ludzi. Były jak ostre strzały Wszechmocnego, uświadamiające straszną winę odrzucenia i ukrzyżowania Pana chwały. „A gdy to usłyszeli, byli poruszeni do głębi i rzekli do Piotra i pozostałych apostołów: Co mamy czynić mężowie bracia? A Piotr do nich: Upamiętajcie się i niechaj się każdy z was da ochrzcić w imię Jezusa Chrystusa na odpuszczenie grzechów waszych, a otrzymacie dar Ducha Świętego” DZ. AP. 2,37.38.Piotr przekonywał ludzi, że odrzucili Jezusa zwiedzeni przez kapłanów i starszych. Jeżeli nadal będą szukać u nich rady i czekać, aż oni uznają Jezusa, a sami nie odważą się tego uczynić — nigdy Go nie przyjmą. Wpływowi ludzie, aczkolwiek na zewnątrz święci, byli żądni sławy, chciwi majątku i ziemskiej chwały. Oni nigdy nie przyjdą po światło do Jezusa. Jezus przepowiedział, że straszna kara spadnie na lud za jego uparte niedowiarstwo mimo najpotężniejszych dowodów, że Jezus był Synem Bożym. [] Od tego czasu mowa uczniów była czysta, prosta i jasna w słowach i akcencie, bez względu na to, czy mówili własnym językiem czy obcym. Skromni ludzie, którzy nigdy nie uczęszczali do szkół prorockich, wygłaszali prawdy tak wzniosłe i czyste, że wprowadzali słuchaczy w podziw. Apostołowie nie mogli udać się osobiście do wszystkich zakątków ziemi; ale na uroczystościach odbywających się w Jeruzalemie znajdowali się ludzie ze wszystkich stron świata. Prawdy, które usłyszeli tutaj, nieśli do swych domów i rozgłaszali między ludem, pozyskując dusze dla Jezusa. NAUKA NA NASZ CZAS Fakty o założeniu zboru chrześcijańskiego są podane nie tylko jako część historii świętej, ale i jako nauka na obecny czas dla nas. Wszyscy, którzy wyznają imię Chrystusowe, powinni w jednomyślności czekać, czuwać i modlić się. Wszelkie różnice należy usunąć; wśród członków zboru powinna panować jedność i wzajemna miłość. Wtedy będziemy wznosić do Ojca niebieskiego modlitwy z silną i szczerą wiarą. W cierpliwości i nadziei będziemy oczekiwać wypełnienia obietnic. Odpowiedź na prośbę może przyjść nagle i z niezwykłą mocą. Może też przeciągnąć się na dni i tygodnie! Wtedy wiara nasza będzie poddana próbie. Bóg wie, kiedy i jak odpowiedzieć na modlitwy. Naszym zadaniem jest połączyć się z Boskim źródłem, Bóg zaś odpowiada za Swoją część dzieła. Wierny jest ten, który obiecał. Niezmiernie ważną dla nas rzeczą jest, abyśmy byli jednego serca i jednej myśli, abyśmy odłożywszy wszelką złość i zawiść czuwali i czekali w pokornej prośbie. Jezus, nasz Przedstawiciel i nasza Głowa, jest gotów dla nas uczynić to, co uczynił dla modlących się i czuwających w dzień zesłania Ducha Świętego.
poprzednie studium:
kolejne studium: opracowanie tekstu © 2001 A. Martyniuk-Gillner, M. Piłat |
główna |
pastor |
lekarz |
zielarz |
rodzina |
uzależnienia
| kuchnia
| sklep |
||||
|
||||
© 1999-2003 NADZIEJA.PL Sp. z o.o. Wszystkie prawa zastrzeżone. |
||||
|